Jestem kameleonem ?

Jakiś czas temu jeden z moich znajomych podczas rozmowy z moim chłopakiem określił mnie jako  kameleona, czemu akurat to zwierzę? O co mu chodziło? Dowiecie się, jak tylko przeczytacie wpis. Zawsze możecie w komentarzu zostawić waszą opinię na ten temat, będzie mi bardzo miło.

Skąd się wzięło określenie kameleon, jak wiemy zwierzaczek ten w bardzo prosty sposób, potrafi zmieniać swój wygląd zewnętrzny, dostosowując się do otoczenia, ze mną jest podobnie. Wszystko zaczęło się od tego, że na jednej z imprez pojawiłam się w moich naturalnie kręconych włosach z mega lekkim makijażem, a na innej już miałam mocniejszy makijaż i okulary. Po tym spotkaniu stwierdził, że wyglądam całkiem inaczej i nie poznałby mnie na ulicy. Dziś przedstawię wam jeszcze inną opcję szybkiej zmiany wizerunku.

Jak wiecie, niedawno postanowiłam poeksperymentować z moimi włosami, różowa płukanka ciągle jest w ruchu i cyklicznie poprawiam jej efekt. W sobotę zaaplikowałam kolejny raz kolor na głowę, bo wcześniejszy się wypłukał. A jak już kolor odświeżony to pokażę wam, jak moja twarz różni się w zależności od ułożenia włosów.

Metoda prosta i pewnie wszystkim dobrze znana prostowanie włosów prostownicą. Ja przetestowałam kilka w swoim życiu i najlepszą jak na razie dla mnie jest Remington Keratin Therapy S8590. Nie wysusza włosów a mikroskładniki odżywcze z keratyną zawarte w płytkach ceramicznych, w czasie nagrzewania wnikają we włosy, chroniąc je i odżywiając. Dodatkowo w stosunkowo krótkim czasie pozwala mi wyprostować moją burzę loków i co ważne nie puszą się i nie kręcą po 2-3 godzinach.

Zacznijmy od początku od razu po przebudzeniu, wyglądam tak czy nie przypomina to wam pudelka z mega kręconymi włosami… No i zazwyczaj tak też wyglądam na co dzień, po prostu związuję w kucyk albo koczek i w drogę.

Pudel z lokami

Paczcie, jak to wygląda pół na pół, jest różnica długościowa a w dotyku jak miło i przyjemnie po stronie wyprostowanej. Prostowanie włosów prostownicą po lewej stronie zajęło mi tylko 15 min wcześniej trwało to znacznie dłużej, ale i moc prostownicy nie była wystarczająca.

Coś się zmienia…

Efekt końcowy, po wyprostowaniu włosów prostownicą co myślicie, ja lubię siebie w kręconych, jak i w prostych. Jeśli proste to tylko rozpuszczone wtedy czuje się tak inaczej i pewniej.

Zmiana niczym u kameleona

Jeszcze zmiana na twarzy, makijaż ułożenie włosów, wyjściowe ubranie i w drogę na zajęcia. A wy wychodzicie na uczelnie w makijażu czy tylko dobieracie ubrania i w drogę? Prostujecie włosy prostownicą na co dzień czy jednak uważacie, że to niszczy włosy ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *